paź 18 2015

nigdy wiecej cz.1


Komentarze: 0

Siedziala samotnie w pustym pokoju, w zimnych dloniach trzymajac kubek goracej herbaty. Wpatrywala sie w okno. Samotnosc.... od tamtego czasu byla tak bardzo samotna.. to jego wina...pojawil sie tak nagle siejac zamet w jej zyciu... postanowil pojawic sie zmienic jej zycie w koszmar I zniknac...tak bez slowa wyjasnienia. Siedziala w fotelu myslac o tym co sie dzieje wokol niej ... deszcz dodawal Jej otuchy. Uwarzala ze lzy to slabosc, ze nie warto jej okazywac, ze czlowiek ktory placze jest slaby I nic nie warty..a przeciez wlasnie plakala, a niebo wraz z nia. W tej wlasnie chwili umarla czastka jej duszy .. wlasnie w tej chwili poprzysiegla sobie to ze juz nigdy nie da sie skrzywdzic, ze juz nigdy nie zaplacze, a ten ktory ja skrzywdzil zaplaci za swoje czyny.. ze juz nie zrani zadnej kobiety....nigdy wiecej.

zranionajestem    on  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz