niepewni
Komentarze: 0
Gdy byla obok nie poznawal Siebie. Nie wiedzial co. Nie wiedzial dlaczego drzaly mu dlonie, dlaczego bezmyslnie sie w nia wpatrywal...nie wiedzial... nie byl idealem...nie mogl nim byc. I doskonale o tym wiedzial.. byl pewien ze ona nigdy na niego nie spojrzy. Z czasem myslal o niej coraz wiecej bylo widac ze jest w niej zakochany lecz nie dopuszczal uczucia do glosu... zauwazyl ze ona stara sie byc bardzo blisko niego. Zauwazyl ze ona zabiega o jego uwage lecz odtracal ja.... nie pozwalal na zwiazek. Byl przekonany ze ona nie bedzie z nim szczesliwa ... wierzyl w to... nie wierzyl przeciez w szczesliwe zakonczenia...nie chcial wierzyc... twierdzil ze nie zasluguje na kogos tak delikatnego jak ona... w jego oczach byla jak platek sniegu...piekna, delikatna, czysta... jedyna... miewal wiele kobiet, ale zadna nie byla dla niego tak wazna jak ona...
Dodaj komentarz